Szef Take-Two: Dobra jakość gry i DLC sposobem na handel używanymi grami

Handel używanymi grami to jeden z problemów, z jakim muszą zmagać się wydawcy gier. Jak sobie z tym poradzić? Szef Take-Two, Strauss Zelnick, ma pewien pomysł.

I nieco różni się od tego, co zaproponowało np. EA. Dla przypomnienia: tryb multiplayer w niektórych grach od Elektroników dostępny jest tylko dla tych, którzy są pierwszymi właścicielami danej produkcji. Kupujący używaną wersję muszą wydać dodatkowo 10 dolarów na specjalny kod, by również móc bawić się w Sieci. Choć ten sposób faktycznie działa, to boss Take-Two uważa, że z handlem używanymi grami można poradzić sobie inaczej.

Jak? Po prostu dostarczając porządnie wykonaną grę. A później wystarczy wspierać ją dobrymi DLC. Strauss Zelnick mówi: Nie możesz karać kogoś za kupno używanej gry. Musisz dać im powód, by kupili nową. Stworzyć coś, co jest korzystne dla klienta.

Gdy gracz przekona się, że dany tytuł wart jest wydanych przez niego pieniędzy, należy poinformować go o zbliżających się dodatkach. Według Zelnicka, kluczowe jest pierwsze sześć tygodni od premiery. Jeśli gracz będzie wiedział, że wyjdzie jeszcze sporo nowych rzeczy, to logiczne, że nie pozbędzie się gry.

Źródło:
Adam Bednarek - gram.pl


Klemens
2010-11-12 14:10:03